Ferrari z Włoch lub Dodge z USA bez akcyzy? To możliwe, ale pod pewnymi warunkami.

Ustawa o podatku akcyzowym nakłada na podatników wiele obowiązków. Nie jest to lektura sprawiająca przyjemność. Ale znajdują się tam też przepisy, które ucieszą niejednego fana motoryzacji. Weźmy taki  art. 110-112 ustawy.  Są to przepisy zwalniające od akcyzy samochody osobowe przywożone przez osoby fizyczne. Jak to bywa z akcyzą, trzeba spełnić szereg warunków, aby z tego zwolnienia skorzystać.

Jak zatem przywieźć Ferrari z Włoch i nie płacić akcyzy?

Posłużmy się przykładem opisanym w interpretacji indywidualnej Dyrektora KIS z 8 listopada 2023 r. (sygn. 0111-KDIB3-3.4013.289.2023.1.MAZ). Podatnik od 2017 r. mieszka w Niemczech. Jego pobyt w tym kraju związany był z celami biznesowymi. Krótko po przyjeździe do Niemiec, podatnik zakupił samochód osobowy Mercedes Benz. Niestety biznes podatnika nie rozwinął się i przynosił straty, w związku z tym podatnik postanowił wyprowadzić się z Niemiec i zabrać samochód ze sobą. Podatnik jest zameldowany na stałe w Polsce, tu ma zarejestrowaną działalność oraz rodzinę. Samochód będzie wykorzystywany jedynie w celach osobistych podatnika.

Organ stwierdził, że podatnik będzie mógł skorzystać ze zwolnienia z akcyzy, ponieważ:

  1. Samochód będzie przeznaczony do użytku osobistego;
  2. Samochód jest w posiadaniu podatnika dłużej niż 6 miesięcy i służył w Niemczech w celach osobistych;
  3. samochód został nabyty i wprowadzony do obrotu zgodnie z przepisami dotyczącymi opodatkowania obowiązującymi w państwie członkowskim Unii Europejskiej, w którym podatnik zamieszkiwał, a przy wywozie nie zastosowano zwolnienia od akcyzy lub zwrotu podatku.

W takich przypadkach trzeba dodatkowo (i) udowodnić naczelnikowi US, że samochód służył do użytku osobistego przez minimum 6 miesięcy przed zmianą miejsca pobytu oraz (ii) samochód nie może zostać sprzedany, wynajęty lub w jakikolwiek inny sposób oddany do użytku osobie trzeciej przez okres 12 miesięcy, licząc od dnia jego przywozu na terytorium kraju.

Gdy już przywieziemy swoje Ferrari, a tym samym nie zapłacimy akcyzy w wysokości zapewne kilkudziesięciu jak nie kilkuset tysięcy to urząd będzie dokładnie patrzył co się dzieje z samochodem przez najbliższe 12 miesięcy. Nie ma zwolnienia z akcyzy w sytuacji, gdy kupimy samochód w salonie i od razu przywieziemy go do Polski. Najpierw trzeba przez 6 miesięcy pojeździć w słońcu Półwyspu Apenińskiego. W przypadku samochodu przywożonego z USA, trzeba tam przebywać  co najmniej 12 kolejnych miesięcy poprzedzających zmianę miejsca pobytu (sygn.0111-KDIB3-3.4013.279.2022.2.PJ). I to jedyna różnica w porównaniu z przywozem samochodu z kraju EU.

Strefa wiedzyprzekierowanie przyciskuSkontaktuj się z namiprzekierowanie przycisku