Wyobraźmy sobie taką sytuację: pewna firma prowadziła prace związane z wymianą nawierzchni drogowej. Powstałe odpady porzuciła na posesji, przylegającej do remontowanej drogi. Okazało się jednak, że odbyło się to bez wiedzy i zgody właścicielki tej posesji. Ta podjęła próbę załatwienia sprawy „po dobroci”, ale firma nie kwapiła się do usunięcia nawiezionych śmieci. Dopiero pozew skłonił drogowców do podjęcia negocjacji. Właścicielka działki i przedstawiciele firmy doszli do porozumienia. Podpisana została ugoda, na mocy której poszkodowana otrzymała odszkodowanie. Całość kwoty przeznaczyła na przywrócenie terenu do stanu pierwotnego.
Sprawa wygląda na załatwioną. Takiego zdania była też właścicielka posesji, która złożyła wniosek o wydanie interpretacji indywidualnej. Argumentowała w nim, że otrzymane odszkodowanie nie jest wzbogaceniem (dochodem), lecz rekompensatą za poniesioną szkodę. Ponadto całość kwoty wydana została na uporządkowanie zanieczyszczonego terenu.
Fiskus był jednak innego zdania. W wydanej interpretacji indywidualnej, Dyrektor KIS wskazał na pewien istotny „detal”, który w analizowanym przypadku zaważył na kwestii opodatkowania otrzymanego świadczenia. Zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT, wolne od podatku dochodowego są tylko niektóre odszkodowania lub zadośćuczynienia. Po pierwsze, ich wysokość lub zasady ustalania muszą wynikać wprost z przepisów odrębnych ustaw, przepisów wykonawczych do tych ustaw lub z postanowień układów zbiorowych pracy. Po drugie, dane świadczenie nie może być objęte żadnym z wyłączeń, ujętych w art. 21 ust. 1 pkt 3 lit. a-g ustawy o PIT. Tymczasem pod literą „g” czytamy, że zwolnienie nie obejmuje odszkodowań wynikających z zawartych umów lub ugód innych niż ugody sądowe.
Wynika z tego, że zwolnienie „zadziała”, jeśli spełnione zostaną łącznie dwa warunki:
- wysokość lub zasady ustalania świadczenia wynikają z przepisów odrębnych ustaw,
- podstawą jego przyznania nie jest umowa lub ugoda pozasądowa.
Wykładnia ta została potwierdzona w orzecznictwie sądów administracyjnych, np. w wyroku WSA w Gliwicach (I SA/Gl 1113/11).
W „naszym” przykładzie nie został spełniony żaden z ustawowych warunków. Po pierwsze, wysokość odszkodowania nie wynika z przepisów odrębnych ustaw lub przepisów wykonawczych do tych ustaw, lecz z negocjacji prowadzonych przez strony zawartej ugody. Po drugie, odszkodowanie zostało przyznane na mocy ugody pozasądowej.
Skąd jednak wzięło się to rozróżnienie? Dlaczego ze zwolnienia korzystają tylko te świadczenia, które wynikają z ugody sądowej? Żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba cofnąć się do roku 2006. Trybunał Konstytucyjny orzekł wtedy w swoim wyroku (SK 51/06), że odszkodowania otrzymane na mocy ugody pozasądowej nie są wolne od podatku. TK podkreślił, że „dostrzega przyczyny ostrożności, z jaką ustawodawca podchodzi do zwolnienia podatkowego odszkodowań: celem jest wyeliminowanie zmowy pozornie poszkodowanego z odpowiedzialnym za szkodę. Zwolnienie z podatku wszelkich odszkodowań, także ustalanych w umowach (w tym – w ugodach), dałoby szerokie pole do nadużyć; najprostszą formą ucieczki przed podatkiem byłoby ubranie dochodu w formę odszkodowania. Niebezpieczeństwo nadużyć jest jednak wyeliminowane, a w każdym razie bardzo ograniczone, gdy odszkodowanie jest ustalone ugodą sądową”.
Analiza orzecznictwa pokazuje jednak, że podejmowano próby takiej interpretacji tego przepisu, która pozwoliłaby „uratować” zwolnienie z PIT w przypadku świadczenia otrzymanego na mocy ugody pozasądowej. W art. 21 ust. 1 pkt 3 lit. g ustawy o PIT czytamy, że wyłączenie dotyczy „odszkodowań wynikających z zawartych umów lub ugód innych niż ugody sądowe”. Nie ma tam mowy o zadośćuczynieniach. Czy oznacza to, że zadośćuczynienie wynikające z umowy lub ugody pozasądowej jest wolne od opodatkowania?
Z taką wykładnią rozprawił się NSA w wyroku z 21 lutego 2017 r. (II FSK 50/15). Sąd stwierdził, że forma świadczenia (odszkodowanie lub zadośćuczynienie) nie jest istotna z punktu widzenia warunków zastosowania zwolnienia. Brak sformułowania „lub zadośćuczynienie” nie oznacza, „że było to celowe posunięcie, którego rezultatem miało być takie zróżnicowanie sytuacji prawnej podatników, że odszkodowanie otrzymane na podstawie ugody pozasądowej jest wyłączone ze zwolnienia podatkowego, zaś zadośćuczynienie uzyskane w oparciu o taką samą czynność, z tego zwolnienia już korzysta”.
Warto podkreślić, że ten aspekt opodatkowania odszkodowań i zadośćuczynień to zaledwie wierzchołek góry lodowej.
Masz wątpliwości, czy otrzymane świadczenie powinno zostać opodatkowane? Skontaktuj się z nami – eksperci SOLVEO odpowiedzą na wszelkie Twoje pytania!