Sprzedaż towarów zagranicę ma wiele odcieni. Jedną z mniej oczywistych sytuacji będzie dostawa realizowana na teren innego kraju UE na rzecz polskiego kontrahenta. Choć nieoczywista, wcale nie jest to sytuacja niemożliwa do wyobrażenia. Zwłaszcza, gdy w grę wejdzie nieco bardziej rozbudowany łańcuch.
Spójrzmy na przykład: podatnik “A” dokonuje dostawy urządzenia budowlanego na rzecz innego krajowego podatnika “B”, który posługuje się polskim numerem VAT (innego nie ma). Dostawa realizowana jest bezpośrednio do finalnego odbiorcy – konsumenta z Czech. Podatnik wystawia na rzecz swojego polskiego kontrahenta fakturę z 23% VAT. A jednocześnie wywozi towar do innego kraju UE.
Jak zakwalifikować ww. transakcję? Teoretycznie opcje są trzy:
- dostawa krajowa – to opcja intuicyjna i bezpieczna dla sprzedawcy, ale niekoniecznie prawidłowa. Wywozi on przecież towar do innego kraju UE, odpowiada za transport w łańcuchu jako podmiot “A”. Podmiot “B” pewnie takiego krajowego VAT nie odliczy;
- WSTO – też odpada. “B” dokonuje odsprzedaży towaru na miejscu (w Czechach), więc można uznać, że prowadzi tam działalność gospodarczą, wykonuje czynności opodatkowane a więc ma obowiązek rozliczenia WNT;
- WDT – wydaje się opcją jedyną słuszną. Tyle, że “A” nie ma prawa do zastosowania 0% VAT, bo “B” nie posiada właściwego i ważnego numeru VAT UE w innym kraju i nie podał go “A”. Mamy więc WDT ze stawką krajową 23% VAT, którego to VAT podmiot “B” najpewniej nie odliczy – zgodnie z art. 88 ust. 6 ustawy o VAT…
Każda opcja niesie za sobą ryzyko. Groźba WSTO to perspektywa rejestracji “A” do procedury OSS. Nie wydaje się to jednak opcja słuszna. Problemu nie byłoby, gdyby “B” był zarejestrowany jako podatnik VAT w Czechach i miał tamtejszy numer VAT UE. Albo gdyby transport był przerwany lub chociaż organizowany przez “B” (posługującego się polskim numerem VAT).
Masz problem z transakcją łańuchową? Skontaktuj się z SOLVEO – zobacz, co możemy dla Ciebie zrobić.